Tofucznica (najlepsza)
Jajecznica tylko z tofu, co tu więcej pisać. 🤷🏻♂️ Swoją tofucznicę dopracowywałem przez bardzo długi czas, z tego co pamiętam pierwsze próby nie były za smaczne. Dlatego oddaję wam przepis na najlepszą tofucznicę jaką kiedykolwiek zrobicie, wystarczy, że spróbujecie i dacie się wkręcić. Jeżeli macie ochotę na tofucznicę z dodatkami – szparagami, grzybami, pomidorami czy z parówkami sojowymi 😜 – dodajcie do smażenia zaraz po cebuli, przed dodaniem tofu. Idealna na leniwe weekendowe śniadanie w łóżku, najlepiej we dwoje.
Porcja idealna na dwie osoby i 15 minut gotowania.
tofucznica:
- kostka tofu naturalnego
- dwie średnie cebule
- dwie łyżki mąki z ciecierzycy (pszenna też ok)
- mleko sojowe ok. 150ml
- sól kala namak* (czarna sól, dodaje jajaeczny aromat)
- kurkuma łyżeczka
- sriracha łyżeczka (można pominąć)
- olej dwie łyżki
na wykończenie:
- szczypiorek
- sól kala namak
- Rozgrzewamy olej na patelni, kroimy cebule w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnie. Cebula musi się ładnie zazłocić.
- Do podsmażonej cebulki, dodajemy tofu krusząc je nad patelnią na małe kawałeczki. Mieszamy nie za często, żeby tofu się podsmażyło.
- Gdy tofu się smaży, w misce przygotowujemy sos, który wlejemy na patelnie. Mąkę, mleko, sól czarną, pieprz, srirache łączymy razem najlepiej rózgą, żeby nie powstały grudki. Sos powinien mieć konsystencje rzadkiego ciasta naleśnikowego.
- Na patelnie wlewamy sos z miseczki, mieszamy chwilę na małym ogniu, sos, który wlaliśmy stężeje i nada tofucznicy jajecznej konsystencji i aromatu.
- Na talerzu tofucznicę posypujemy szczypiorkiem oraz szczyptą czarnej soli. Najlepiej smakuje z bułką z masłem. 😋
Smacznego! 🌱